Autor Wiadomość
Admin
PostWysłany: Pon 21:16, 17 Lip 2006    Temat postu:

Hipson napisał:
...nie bardzo mam czas na polemiki i kopanie sie z koniem...


A miało być tak pięknie....
Marta
PostWysłany: Pią 8:58, 14 Lip 2006    Temat postu:

Nie mam papieru. Gościu wszedł na dach razem z ludźmi administracji i stwierdził, że to co jest zrobione, jest zrobione dobrze, ale on jeszcze by sprawdził izolację nasady. Nic nie rozkręcał, więc nie mógł stwiedzić, że z pewnością z izolacją coś jest nie tak. Pan z administracji powiedział, że tego to oni nie tykają. Jak to często bywa w inżynierii utrzymaniowej - wykonuje się ruchy standardowe i każe klientowi odpiórkować albo się wnika głębiej.
Ja na razie odpuściłam, mieszkam z otwartymi oknami i miasto szczęśliwie zagłusza absolutnie wszystko (VIII piętro tak ma). Jak na jesieni zamknę okna i stwierdzę, że dalej mi coś nie pasuje, to będę was prosić o pisemne pozwolenie na przeprowadzenie prac na kominie. Przez absolutnie profesjonalną firmę oczywiście, jeżeli duchy - zamówię egzorcystę. To niemiłe jak się mózg wzbudza do drgań przy przechodzeniu przez środek pokoju. Może też niezdrowe dla budynku, że wentylator trzęsie dachem, a ten słupami nośnymi... Zobaczymy jesienią.
Że tylko ja to słyszę, well, kwestia wrażliwości, sąsiedzi obok mają synka...Mój kolega mieszka na Ursusie. Przez pierwsze dwa lata samaloty przelatujące nad głową naprawdę go wkurzały, po 2 latach urodziło mu się dziecko i już nie słyszy samolotów Smile
Hipson
PostWysłany: Czw 14:59, 13 Lip 2006    Temat postu:

Nie, nie rozmawialem z Pawlem dawno (mial urlop, potem nastala p. Ania) wiec nie znam zadnych wiesci na froncie pt " Wentylator MArty". Mam prosbe - czy masz jakis dokument tego swojego specjalisy stwierdzajacy co i jak tam jest?
Jesli tak to moze sprobuje cos zlecic Pawlowi aczkolwiek obawiam sie, ze tam sie zalegly duchy...
Pozdrawiam
Marta
PostWysłany: Czw 13:14, 13 Lip 2006    Temat postu:

Jestem pewna, że znasz wynik audytu z przekazu P. Majewskiego - wentylator jest dobry jakościowo i dobrze wyizolowany od nasady komina. Zdaniem wezwanego specjalisty - jeżeli klient (czyli ja) w dalszym ciągu coś słyszy, należy sprawdzić izolację metalowej nakladki na komin, na której dopiero jest istalowany wentylator - to ona jest ostatnią ruchomą częścią. Jednak pomysł ten znacznie wykracza poza ramy fantazji naszej administracji, więc jak będę chciała to muszę zawezwać firmę.
Klient czyli ja w dalszym ciągu coś słyszy, ale tylko w nocy i w niektórych miejscach w domu (na lini dwóch słupów nośnych), więc na jesieni jak zamknie okna zastanowi się czy do sprawy wrócić. Myślę, że warto to zrobić, wentylator nie powinien być słyszalny przy pojedynczej, standardowej izolacji. Jak dobrze wyizoluję nasadę nie będę się musiała bujać przy każdym nowym wentylatorze i nowej administracji. Na razie jednak jest lato. No i nie mam pieniędzy - urządzanie mieszkania, wiesz...
Hipson
PostWysłany: Czw 9:16, 13 Lip 2006    Temat postu:

Tak BTW - Marta, jak wentylator? jakie wnioski?
Marta
PostWysłany: Czw 9:09, 13 Lip 2006    Temat postu:

A masz coś konkretnego na myśli PIOTR? Ja wprawdzie jestem na cenzurowanym, bo ośmieliłam się audytować ich pracę firmą zew. po tym jak 2 miesiące rozwiązywali problem prawidłowej izolacji wentylatora, ale nie zauważyłam objawów degeneracji w innych dziedzinach.
Hipson
PostWysłany: Czw 9:08, 13 Lip 2006    Temat postu:

Piotrek, wszystkie informacje dotyczace pracy Zarzadu sa zamieszczane na tym forum w stosownym miejscu. Natomiast powiem szczerze - nie bardzo mam czas na polemiki i kopanie sie z koniem...
PIOTR
PostWysłany: Czw 0:31, 13 Lip 2006    Temat postu:

TYLKO PO KROTKIM ZRYWIE (MOŻE ZE STRACHU) JAKBY OSTATNIO ZNOW MOCNO OSŁABLI ... Sad
Hipson
PostWysłany: Pon 19:59, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Tja, Pani chyba sie przekonala ze sama nic nie wskora nawet przy wsparciu administracji.
Musze wam powiedziec, ze postawa Pani (w stosunku do problemow a nie co poniektorych osob) mocno sie zmienila od pewnego okreslonego czasu.
A i firma administrujaca chyba widzi, ze folwark sie skonczyl...
Admin
PostWysłany: Pon 15:33, 24 Kwi 2006    Temat postu: Re: Zarząd i administracja

col napisał:
Podoba mi się, że zarząd zaczął aktywnie uczestniczyć w dyskusji na tym forum.


Zarząd w tym przypadku to jedna osoba, nowa osoba, zresztą z wielkim trudem usankcjonowana.
Pani z Zarządu chciała za wszelką cenę sama folwarczyć... Evil or Very Mad
col
PostWysłany: Pon 12:54, 24 Kwi 2006    Temat postu: Zarząd i administracja

Podoba mi się, że zarząd zaczął aktywnie uczestniczyć w dyskusji na tym forum.
Tak naprawdę to powinna zajmowac się tym administracja i to od samego początku - strona mogłaby zawierać wiele użytecznych informacji, od numerów telefonów do konserwatorów po relację z bieżących wydarzeń we wspólnocie ...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group