Autor |
Wiadomość |
Admin |
Wysłany: Pon 14:48, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Admin |
Wysłany: Nie 17:49, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
juliaaaaa napisał: | No to wyobraź sobie taką sytuację: w III klatce mieszka niepełnosprawna prani Zosia. "Stara ochrona" znała ją i pomagała jej wielokrotnie. Byłam świadkiem wielokrotnie jak odporowadzała ją do mieszkania. W zeszłym tygodniu pani Zosia posliznęła się w III klatce. Nie umiałam jej pomóc, bo miałam siaty i dziecko. Pobiegłam do ochrony (spory kawałek), a oni nie wiedzieli o czym i o kim mówię i że nie mogę opuścić posterunku...
Nie mam pretensji, że nie mówią mi dzien dobry, choć chodzę do nich CODZIENNIE, ale żeby interesowała się mieszkańcami, których ma chronić, jak mniemam. |
Z obserwacji jakie poczyniłem, powyższe obawy wydają się dziś bezzasadne. Pani Zosia tak zaprzyjaźniła się z nową ochroną, że częściej można ją spotkać w budce owej ochrony niż u siebie w mieszkaniu. I wcale nie przeszkadzają jej słoiki z ogórkami ani kłęby dymu papierosowego. |
|
|
Marta |
Wysłany: Pią 9:28, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dostaniemy 5. Dodatkowe - 10 za sztukę. |
|
|
DRECH |
Wysłany: Czw 21:43, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
Od poniedziałki do czwartku zwykle jestem. Ale jeszcze jedna sprawa. Ile chipsów przypadnie na lokal.
Bo kluczy to się dorabiało dowoli. Do mnie jest chyba z 6 kompletów. Dostaniemy tyle kart? |
|
|
Marta |
Wysłany: Czw 14:52, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ochroniarz chodził ostatnio i rozdawał liściki, że po 15 będzie można u nich odebrać chipy. Przez jakiś czas będzie także funkcjonował kod, chyba taki jak do klatki.
Daj szansę ochronie, pomieszkaj raz wieczorem w domu |
|
|
DRECH |
Wysłany: Śro 22:47, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jeszcze odnośnie płotu.
Coraz więcej tam kabli i kolorowych światełek (jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku nie będzie potrzebna choinka). Czyli pytanie. Jak można będzie się dostac do wieżowca (pomijam przechodzenie przez płot)?
1) Klucz (taki mechaniczny) ?
2) Kod?
3) Karta elektroniczna?
4) Coś jeszcze?
Czy będzie to ten sam klucz (raczej odpada), kod, ... co obecnie przy wejściu do klatki? |
|
|
Admin |
Wysłany: Śro 20:01, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
juliaaaaa napisał: | Nie mam pretensji, że nie mówią mi dzien dobry, choć chodzę do nich CODZIENNIE, ale żeby interesowała się mieszkańcami, których ma chronić, jak mniemam. |
No właśnie, jak sama piszesz ochrona ma ochraniać. A dokładniej jest to ochrona fizyczna mienia mieszkańców i Wspólnoty. Jeżeli pani Zosia pośllizgnęła by się pod budką to na pewno by jej pomogli.
Poprzednia ochrona robila wiele rzeczy, jednak najmniej zajmowała się ochroną - stąd tak wiele kradzierzy w garażach, na korytarzach, włamanie do mieszkania oraz pobicia i napady.
Co robiła stara ochrona? Międzi innymi:
1. Zakupy dla mieszkańców
2. Naprawianie samochodów w garażu -1
3. Na polecenie pani ani administrator, myła korytarz w klatce drugiej, pietro 4
4. Ochrona wymieniała żarówki na korytarzach. W tym czasie pod klatka zostało napadnięte i okradzione 10 letnie dziecko, które chciało wyjąć klucz. Na pytanie dlaczego nie reagowali - my nic nie widzieliśmy, wymienialismy żarówki, pani ania administrator nam kazała.
5. Nie mówiąc juz o spaniu, piciu i przyjmowaniu paninek w kanciapie podczas służby
itd.
Dajmy szansę, czas nowej ochronie aby mogli poznac miszkańców. |
|
|
Marta |
Wysłany: Śro 17:07, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
To ja tak, dla odmiany, w temacie postu
Krzysztof z Zarządu odpowiedział na moje zapytanie odnośnie płotu, że będzie on okablowywany "lada chwila". Mniemam, że jak zostanie okablowany, to zacznie spełniać swoje funkcje. |
|
|
juliaaaaa |
Wysłany: Śro 15:35, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
No to wyobraź sobie taką sytuację: w III klatce mieszka niepełnosprawna prani Zosia. "Stara ochrona" znała ją i pomagała jej wielokrotnie. Byłam świadkiem wielokrotnie jak odporowadzała ją do mieszkania. W zeszłym tygodniu pani Zosia posliznęła się w III klatce. Nie umiałam jej pomóc, bo miałam siaty i dziecko. Pobiegłam do ochrony (spory kawałek), a oni nie wiedzieli o czym i o kim mówię i że nie mogę opuścić posterunku...
Nie mam pretensji, że nie mówią mi dzien dobry, choć chodzę do nich CODZIENNIE, ale żeby interesowała się mieszkańcami, których ma chronić, jak mniemam. |
|
|
Admin |
Wysłany: Śro 11:08, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
Iwona napisał: | Poprzednia ochrona prowadziła jakikolwiek dialog, mówiła dzień dobry, znała wielu mieszkańców z imienia i nazwiska. Nowa ochrona - odwraca głowę jak idę obok. Chyba nie jestem aż tak odrażająca... |
Proponuję przechodząc koło ochrony, nie oczekiwać aż panowie padna przed Toba na kolana, ale zrobić wyjatek i jako pierwsza powiedzieć: "dzień dobry, jestem Iwona i mieszkam w 3 klatce. Jak się panom pracuje? Czy jestem odrażająca"
Jestem pewien, że gdy znów Cie zobaczą chętnie powiedzą dzień dobry. |
|
|
Iwona |
Wysłany: Wto 20:13, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
Jeśli zbudowaliśmy płot, to dlaczego bez bram? Po co wydaliśmy kaskę? Po co stoi szkaradna budka ochrony? Poprzednia ochrona prowadziła jakikolwiek dialog, mówiła dzień dobry, znała wielu mieszkańców z imienia i nazwiska. Nowa ochrona - odwraca głowę jak idę obok. Chyba nie jestem aż tak odrażająca. A może ignorują wszystko? Żadnej uprzejmości, zainteresowania. Teraz zakaowali się do swojej budki i będzie jeszcze gorzej. |
|
|
DRECH |
Wysłany: Czw 23:22, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobrze jest jak jest. Już ten płot jest wystarczająco denerwujący. Im dłużej nie będzie kolejnych upierdliwości (brama) tym lepiej.
A poza tym - o czym pisalibyście na forum gdyby np. płot wokół podwórka był ładny, a zamiast budki stał kiosk z piwem.
Bo narzekania na ochronę są jakieś śmieszne. Poprzednich ochroniarzy widziałem raz. Jak na zawołanie przyszli pod mieszkanie. Obecnych widzę codziennie (czyli przynajmniej za dnia nie śpią). |
|
|
Iwona |
Wysłany: Pią 18:20, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
No to mamy już ogrodzenie. Tylko na barmy chyba nam nie wystarczyło pieniędzy i wszyscy chodzą jak chcą po całej naszej posesji.
No o budce dla ochrony nikt nie pomyślał. Szkoda, bo ta, która stoi wygląda fatalnie. Mnie jest wstyd, że widzę ją codziennie. |
|
|
Marta |
Wysłany: Wto 12:07, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nie...., ale na podstawie uchwał, tak sobie myślę, że może skończą dopiero po doprowadzeniu i zainstalowaniu odpowiedniej elektroniki (pamiętacie uchwały?) i to się jakoś przeciąga. |
|
|
juliaaaaa |
Wysłany: Pią 22:00, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Czy ktoś wie, kiedy skończy się budowa tego przeklętego ogrodzenia |
|
|